Szukaj na tym blogu

piątek, 29 marca 2019

Jak ograłem GM-a

   Cóż nie była to partia klasyczna grana przy szachownicy z przeciwnikiem z krwi i kości, więc opowiem od początku.

   Do tej pory nie miałem okazji grać z kimś z tytułem arcymistrza, trafiali mi się zawodnicy z tytułami IM, FM, WGM, lecz nie trafiałem na nikogo z najwyższym możliwym do zdobycia tytułem. Pewnego dnia na stronie lichess.org zauważyłem dostępną symultanę rozgrywaną przez niemieckiego GM-a. Jako, iż miałem trochę czasu postanowiłem się do niej zapisać. Po chwili moja prośba została zaakceptowana i zaczęła się gra.

   Pojedynki toczyły się na dziesięciu szachownicach a tempo gry to 10 minut + 3 sekundy za ruch. Mój przeciwnik dość szybko osiągnął przewagę piona, lecz liczyłem na jakiś szczęśliwy remis w końcówce. Nieoczekiwanie jednak znalazłem dobry plan i uzyskałem ciekawą kontrgrę na skrzydle hetmańskim. W pewnym momencie partii pozycja wydawała mi się równa i ze względu na lepszy czas proponowałem remis. Arcymistrz postanowił jednak grać wszystkie partie bez remisów i każda z nich zakończyła się wynikiem rezultatywnym. Niechęć do remisu zaowocowała błędem w 42 ruchu, który natychmiast wykorzystałem i w dużo lepszej pozycji uzyskałem decydującą przewagę. Mistrz poddał się kilka sekund przed upływem czasu w beznadziejnej pozycji.

Link do partii.


Dla chcących dowiedzieć się więcej o arcymistrzu z którym grałem : link
Okazuje się, że jest on znanym graczem, autorem oraz komentatorem szachowym. Tym bardziej cieszy fakt zwycięstwa z takim zawodnikiem, nawet w symultanie.
   Na koniec diagram z finalnej pozycji :


Your Generated Chess Board

sobota, 23 marca 2019

Lichess

   Za namową mojego znajomego postanowiłem wypróbować kafejkę lichess.org. Do tej pory byłem fanem konkurencyjnej strony chess.com i muszę przyznać, że trudno jednoznacznie stwierdzić która z wymienionych jest lepsza. Wydaje się, iż w wersji darmowej można by skłonić się ku pierwszej opcji, jednak dla chcących zainwestować trochę pieniędzy w swój trening chess.com oferuje znacznie bogatsza ofertę.

   Różnica jaka uderzyła mnie od razu to zdobywane rankingi. Jako posiadacz rankingu ELO ok. 1500 w blitzu na stronie chess uzyskiwałem 1650 - 1750 pkt., natomiast na lichess już w pierwszym dniu aktywowania konta przekroczyłem granicę 1900 i nigdy nie spadłem poniżej 1800.

   Z mojej perspektywy rankingi są strasznie zawyżone, może to wina innej punktacji lub ilości grających osób, lecz muszę stwierdzić, że jakość gry jest zdecydowanie wyższa na stronie chess.com.

   Być może jeszcze zbyt wcześnie by dokonywać tego typu ocen dlatego dam sobie trochę czasu by ranking się unormował i jeśli nadal będzie tak wysoki zagłębie się się w temat i sprawdzę dlaczego tak się dzieje. Na koniec wypada powiedzieć, że korzystałem również z innych portali szachowych jak kurnik czy ICC i za każdym razem osiągałem podobne wyniki.

sobota, 16 marca 2019

DMŚ i Praga Open

   Drużynowe Mistrzostwa Świata w szachach zakończyły się małą niespodzianką, czarnym koniem zawodów Open okazała się Anglia, która zdobyła srebro. Trzech angielskich zawodników zdobyło nagrody indywidualne na poszczególnych szachownicach w tym Luke McShane, który okazał się najlepszy na drugiej desce. Ekipa wyspiarzy wyprzedziła mocną reprezentacje Chin, Indii oraz USA. Dwie ostatnie wystawiły do gry co najmniej drugi skład, szkoda, że władze PZSzach nie zdecydowały się na taki krok. Zamiast tego, podobnie jak Francja, Polska nie startowała w tych prestiżowych rozgrywkach. W zawodach bezkonkurencyjna okazała się Rosja.

  Turniej kobiecy został zdominowany przez Chinki, które wyprzedziły Rosję i Gruzję. Szkoda trochę Ukrainek, które w mojej ocenie zasługiwały na podium.

   Wyniki Open

   Wyniki Turnieju kobiet

   Nieco w cieniu drużynówek odbywała się pierwsza edycja festiwalu szachowego w Pradze. Startowało tam dwóch czołowych polskich szachistów - Radek Wojtaszek i Jan-Krzysztof Duda. Partie Janka były niezwykle ciekawe, ostre i oryginalne, jednak nie zawsze zwycięskie. Zauważyć w nich można było piękne motywy i kombinacje, ale także podstawki, których nie chcielibyśmy widzieć u zawodnika tej klasy. Radek natomiast grał bardzo równo i w efekcie zajął (dzięki punktacji pomocniczej) świetne trzecie miejsce nie przegrywając ani jednej partii. Festiwal wygrał Nikita Vitiugov a drugie miejsce zajął Vidid Santosh Gujrathi.

Szczegółowe wyniki

sobota, 9 marca 2019

Chess Free

   Jedną z wielu aplikacji dostępnych na urządzenia mobilne jest wymieniona powyżej " Chess Free ", muszę przyznać, że stosowałem ją na kilku telefonach i na każdym spotykałem się z pewnym problemem.
   Program ten oferuje użytkownikowi m.in. możliwość wyboru poziomu trudności, skala jest dość duża i zaczyna się od poziomu 750 a kończy na 2100 ELO. Na początku byłem całkiem zadowolony, że mogę w każdej chwili pograć z komputerem grającym z siłą kandydata na mistrza. Szybko jednak zorientowałem się, że ruchy aplikacji są bardzo nierówne, na przykład na "moim" poziomie ok. 1500 ELO otrzymywałem ruchy czy kombinacje, które powinny być zagrane dopiero kilkaset (!) oczek wyżej. Co bardziej irytujące na poziomie maksymalnym program potrafił podstawiać figury po dwuposunięciowych taktykach, lub wolał otrzymać mata niż oddać bierkę.

Your Generated Chess Board

W tej pozycji czarne, będąc w dość obiecującej pozycji, zagrały beztroskie Sb8-d7 i po mojej odpowiedzi e4-e5 straciły figurę. Jeszcze ciekawsza sytuacja nastąpiła na diagramie poniżej:

Your Generated Chess Board

Tutaj wypadałoby zagrać Hb2-f6 i grać dalej, lecz zamiast tego zobaczyłem Hb2-g7 i po biciu hetmanem na c6 jest mat w następnym posunięciu.

   Czy można wymagać od programu szachowego, by znajdywał maty w dwóch posunięciach? Czy silnik szachowy o sile gry 2100 ELO może popełniać tego typu błędy? Okazuje się, że może. W opcjach aplikacji znalazłem informację, która mówi, że wykorzystywany silnik zawiera technologie pozwalające na grę bardziej "ludzkim" stylem. Oznacza to mniej więcej tyle, że zdarzyć się mogą posunięcia wybitne jak i poważne błędy.
   Szczerze mówiąc od programów szachowych oczekuję stałego poziomu zagrań, choć rozumiem zamysł twórców, by gra przypominała żywego przeciwnika. Jednak sposób w jaki robi to Chess Free pozostawia dużo do życzenia, dlatego dzielę się moim doświadczeniem i odradzam używanie tej aplikacji. Jeśli ktoś zna bardziej stabilną (czyt. lepszą) apkę proszę o komentarz lub wiadomość prywatną.

niedziela, 3 marca 2019

Plany, planami ...

...a życie, życiem. Od jakiegoś miesiąca nastawiłem się na wyjazd do Murowanej Gośliny, jednak z wycieczki nic nie wyszło. Kuba (mój uczeń) dostał gorączki w sobotnie popołudnie co skutecznie przekreśliło szansę na jego udział w zawodach. Ja natomiast zdążyłem nastawić się na obserwowanie jego zmagań i od paru dni jakoś nie miałem ochoty na grę. Ostatecznie zabrakło mi motywacji i zostałem w domu.

   Patrząc obiektywnie na obsadę turnieju, miałbym szansę na trzecie miejsce. Z zawodnikami, którzy zajęli 3 i 4 miejsce wygrałem ostatnio na zimowych zawodach w Rogoźnie. Trochę żałuję, że nie spotkałem się ze znajomymi z nad deski, ale następna okazja do gry prawdopodobnie już w przyszłym miesiącu.

piątek, 1 marca 2019

Strach przed wygraniem z dzieckiem?

  Do ciekawej sytuacji doszło na niedawnym turnieju szachowym w Rogoźnie, kiedy to mama jednego z chłopców "zaatakowała" mnie po przegranej przez jej syna partii. Sytuacja wyglądała następująco : pozycja na desce była bardzo niezbalansowana, miałem gońca i 4 piony przeciwko wieży i 1 pionowi. Jak łatwo policzyć posiadałem niewielką przewagę materialną a pozycja była zdecydowanie przyjemniejsza do gry. Gdyby tego było mało po mojej stronie zegara znajdowało się więcej czasu i ... wtedy zaczęły się problemy.

   Młodzieniec niemal co ruch pytał się o remis a ja go odrzucałem, po chwili do szachownicy przyszedł sędzia, zerknął na sytuacje i poszedł dalej. Partie wygrałem na czas w dużo lepszej końcówce. Mama nie mogła zaakceptować tego faktu i krzyczała (dosłownie!), że powinienem przyjąć remis, bo - syn miał mniej czasu! Na nic zdały się tłumaczenia ze pozycję również miałem lepszą. W końcu interwencja innych zawodników załagodziła sprawę.

   Muszę przyznać, że nie raz widziałem podobne interwencje rodziców i od pewnego czasu, gdy widzę opiekuna dziecka przy szachownicy podświadomie boję się wygranej. Nie wiem jak to najlepiej wytłumaczyć, po prostu czuję, że jeśli zwyciężę spotka się to z dezaprobatą, krzywym spojrzeniem, czy w końcu ze słowną konfrontacją z rodzicem.

   Być może wpis ten przeczyta jakiś rodzic, który również nie potrafi zdusić swoich emocji i tak jak wyżej opisana mama wdaje się w dyskusję z graczami. Chciałbym powiedzieć, że takie zachowanie, choć być może uzasadnione (przecież moje dziecko przegrało i jest mu przykro!), absolutnie nie podniesie pociechy na duchu, a wręcz przeciwnie może skutecznie odstraszyć od gry, nie tylko dziecko ale i graczy z jego otoczenia. Jaka jest moja rada dla takich rodziców? Nie oglądać tych gier z bliska, a tym bardziej jeśli ma się mniejsze kompetencje do gry niż sami zawodnicy.